Gumki do włosów dla małych i dużych kobietek

Tym razem padło na gumki do włosów w różnych kolorach.

Miętowo... ☺

Tym razem delikatna, pastelowa opaska i spineczka do kompletu.
Jak na nią patrzę to sama mam ochotę ją założyć 😉

Wino z kwiatami - prezent dla Młodej Pary w innej formie

Coraz popularniejsze wśród Młodych Par są alternatywne prezenty zamiast kwiatów.
Ostatnio byliśmy na weselu gdzie Młoda Para zażyczyła sobie wina.
Postanowiłam więc ozdobić butelkę w nieco inne kwiaty.
Butelka wzbudziła spore zainteresowanie i była bardzo charakterystyczna.
Mam nadzieję że Młodym również przypadnie do gustu :)

Wiosna! :)

Tym razem spinka w soczystych wiosennych kolorach.
Bardzo wyrazista i rzucająca się w oczy.
Teraz słońce musi już do Nas wrócić :)

Komplecik w różu

Tym razem komplecik zamówiony przez koleżankę z pracy dla córeczki.

Miało być różowo i jest.

Nowej właścicielce się spodobał :)

Teraz trwają prace nad czarną opaską - wstążki dotarły więc zabieram się do pracy :)

Grzebyk do włosów

Bardzo wkręciłam się w robienie rzeczy metodą kanzashi.

Nawet wpadło mi kilka zamówień od koleżanek z pracy, co mnie bardzo cieszy.

Cieszy nie zamówienie, ale fakt, że komuś spodobały się moje prace.

Tym razem powstał uroczy grzybyk do włosów w ciemniejszym kolorze z dodatkiem srebra.

Tak myślę, że ładnie by wyglądał w jakiejś weselnej fryzurze wpięty we włosy.

Pomyślimy jak go wykorzystać :)

Kolejna opaska - Kanzashi

I znów kolejna opaseczka, tym razem dla koleżanki z pracy :)

Idealnie pasuje do sukienki jej córeczki w ktorej idzie na Komunię.

Tym razem ozdoba trochę mniejsza, myślę że wyglądą równie ładnie jak poprzednia.

Coś nowego - Kanzashi

Tym razem coś nowego...

Kanzashi czyli japońska ozdoba do włosów noszona przez kobiety.

Ozdoby te są przepiękne, choć moim dużo brakuje do ideału to jestem z siebie dumna, że się odważyłm i mam za sobą pierwsze koty za płoty.

Myślę, że po kilku próbach kolejne będą ładniesze :)

Kolejne jajo wiosenne

I kolejne z kolekcji jajo, tym razem w wiosennych kolorach.

Pierwszy raz w takiej formie, ale już wiem że nie ostatnie :)

Coś nowego - Temari

Naoglądałam się przepięknych  rzeczy wykonanych techniką temari, więc postanowiłam jej spróbować.

Według mnie najbradziej pracochłonne jest owinięcie jajka szczelnie i dokładnie nicią, później idzie już stanowczo lżej.

To jajeczko powędrowało do babci, która była zachwycona.
Przyznała, że w całym swoim prawie 90 letnim życiu nie widziała jeszcze takiego jajeczka, a wiele widziała :)

Ja osobiście myślę, że jak na pierwszy raz wyszło naprawdę nieźle.

Pracowite początki

Jedno z pierwszych zamówionych u mnie jaj. Duże jajo wielkanocne zamówione przez koleżankę z pracy.

Przy wręczaniu zrobiło wrażenie na koleżance, więc mam nadzieję, że osobie dla której było również się spodobało.

Mówi się, że szewc bez butów chodzi, i tak było w moim przypadku, w ferworze pracy zostałam bez jaj dla mnie. Jednak cieszy mnie to, że ktoś inny był zadowolony :) Ja nadrobię zaległości.